Nareszcie.
W końcu znalazłem miejsce do trenowania.Dziś odbyłem pół godzinny trening na fajnym szutrowym torze w Midleton.Co prawda nie moją rajdówką ale w tylno napędowym buggy.
Warunki panujące na torze są niemal identyczne jak podczas zawodów autocrossowych,więc wydaje mi się że wysiłek nie pójdzie na marne.
Do kolejnej rundy w kalendarzu mistrzostw pozostało 17 dni więc każda minuta poswięcona na trening jest ważna.
Do zobaczenia w Clonakilty :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz